Rajd Pokoju za nami …

Jedno z najważniejszych przedsięwzięć dla RTR zostało zrealizowane. Nasi koledzy z zagranicy wysoko nas ocenili czyli „poprzeczkę” przed następna imprezą nie będzie łatwo pokonać. Start w Dubiecku a meta w Baszni Dolnej. Duże logistyczne i planistyczne przedsięwzięcie w które zaangażowało się wielu członków Towarzystwa. Zadania obejmowały rozpoznanie profilowe, rekonesans, złożenie wniosku oferty, opracowanie planu zabezpieczenia rajdu wraz z dokumentacją organizatora, uzgodnienia z podmiotami zaangażowanymi w projekt oraz współpraca podczas przejazdu kolumny marszowej z funkcjonariuszami Pionu Ruchu Drogowego KMP Przemyśl, KPP Jarosław oraz KPP Lubaczów.

Nasi goście z zagranicy zwiedzili Muzeum Skamieniałości w Dubiecku. Wszyscy uczestnicy rajdu otrzymali pakiety startowe, wysłuchali instruktażu w zakresie przestrzegania Regulaminu Rajdu oraz zasad poruszania się po drogach. Lecz zanim rozpoczęły się zadania zgodne z Harmonogramem Rajdu otrzymaliśmy zaproszenie na śniadanie które sponsorował UG Lubaczów. Tak więc po wszystkich formalnościach ruszyliśmy ku przygodzie.

Początek trasy oznacza pokonanie kilku wzniesień lub jak Robert mówi „hopków”. W Krzywczej w punkcie informacyjnym  Centrum Promocji Doliny Sanu Mass Media San byliśmy pierwszą grupą rowerową jaką Centrum gościło u siebie. Kawa i ciasto czyli paliwo na górki i po krótkim zatrzymaniu kolumny ruszyliśmy w dalszą drogę. W planie mieliśmy 4 postoje w MOR, Odpoczynek w m. Niziny i tutaj wydaliśmy posiłek oraz jedno zatrzymanie techniczne MOP Chotyniec .

Trzeba podkreślić, iż większość uczestników rajdu równo jechało tak więc udało się nam dojechać przed planowanym czasem do Kresowej Osady w Baszni Dolnej. Tam Prezes RTR oficjalnie rajd rozwiązał i przystąpiono do losowania nagród w tym nagrody głównej roweru. Tym którym sprzyjało szczęście wydaliśmy nagrody, a każdy z uczestników otrzymał drobne suweniry – breloczek z nadrukiem RTR, pamiątkowe medale z nadrukiem RTR oraz opaski odblaskowe: RTR, NSB Spot Serwis i firmy Resalmet.

Trzeba podkreślić, że wszyscy jesteśmy zwycięzcami bo przejechaliśmy dystans 132 km w miłej atmosferze. Następnie organizator Festiwalu zaprosił uczestników rajdu na obiad po którym część kolegów i koleżanek, którzy nie zadeklarowali chęci pobytu oraz udziału w Rajdzie Pamięci w dniu 4 sierpnia br. pojechało w drogę powrotną.

Tak zakończył się dzień pierwszy rowerowej przygody.

Zarząd RTR pragnie podziękować członkom Towarzystwa, pracownikom UMWP, UG Dubiecko i UG Lubaczów oraz funkcjonariuszom Pionu Ruchu Drogowego z KMP Przemyśl, KPP Jarosław oraz KPP Lubaczów za duży wkład pracy i pomoc przy realizacji tego przedsięwzięcia. Szczególnie dziękujemy za wsparcie kolegom i koleżankom z bratniego stowarzyszenia PKTR „Leliwa”.

 Brama, ponownie postawiona na ziemi dubieckiej, tym razem startujemy na Rajd Pokoju szlakiem Green Velo

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz