Tuligłowy jak Jodłówka

Tuligłowy podobnie jak Jodłówka to rajd pielgrzymkowy, a miejscowość położona na wzniesieniu. Nie ma w tej informacji nic rewelecyjnego gdyż obie miejscowości położone sa w okolicach Pruchnika i Jarosławia – więc należało się liczyć z pokonaniem na trasie kilku wzniesień i podjazdów. Aura była niepewna stąd zapewne przełożyło się na mniejszą ilość uczestników, lecz nic bardziej mylnego bo zachmurzenie minęło i pokazało się słońce. Pomimo mniejszej ilości uczestników atmosfera była super. Dodam tylko, iż trasę zabezpieczały PKTR „Leliwa” i RTR w osobie Prezesa Zarządu.

Organizator przygotował alternatyne trasy, logistyczne zabezpieczenie na postojach i na zakończenie rajdu – tutaj tradycyjny grill i losowanie nagród. Zarzecze zaprasza nas na jesieni na kolejny rajd …

 

Przy okazji wykorzystałem ponownie przejazd PKP aby kilka km pokręcić w okolicy Przeworska dojeżdżając na rajd i w drodze powrotnej na stację PKP. Tutaj nadmienię o zachowaniu miejscowego „kulturysty” czyli kierowcy auta, który nie bacząc na sytuację drogową wyprzedzał w Maćkówce 3 auta i jechał prosto na mnie – byłem DS-em więc uciekłem na pobocze – należałoby tu powiedzieć kilka słów ale sam opis chyba wystarczy. Pomimo nieprzyjemnego faktu postanowiłem zrobić koło i wybrałem dojazd przez Żurawiczki (byłem ciekaw w jakim stadium jest „zamek” – taka budowla) oraz zjechałem do pięknej miejscowości o nazwie Łapajówka.  W drodze powrotnej wybrałem prosty przejazd najkrótszą drogą do PKP w Przeworsku. Całość z dojazdem w Rzeszowie wyniosła 76 km.

Inne opisy pod linkami:

https://www.facebook.com/groups/1544310652480130?hoisted_section_header_type=recently_seen&multi_permalinks=3643547262556448 – PKTR „Leliwa”

https://www.facebook.com/gosirzarzecze – GOSiR Zarzecze (organizator)

https://www.facebook.com/groups/334507950377110 – strona Jerzy Doluk

 

 

Dodaj do zakładek Link.

Dodaj komentarz